wtorek, 23 czerwca 2015

(po)WRÓCIŁA DO MNIE WOLNA CHWILA



Szkolne plakatówki, olejne farby mojej mamy podkradane ukradkiem, a obok gdzieś niepozorna "zwykła" akwarelka, która nie zawsze była materiałem stawianym przeze mnie na pierwszym miejscu. Czemu kiedyś tak niedoceniana, dziś wraca do mnie i daje tyle radości? Nie będę się chyba nad tym zbyt długo rozwodzić i tego analizować, bo może lepiej cieszyć się, że stała się wspaniałą odskocznią od codziennej banalności, a w głowie już miliony pomysłów...



Kiedy ostatni raz malowałam?
Nie pamiętam...








Noc.