sobota, 10 października 2015

MOIM OKIEM /półwysep Helski i okolice/

    
H E L
J A S T A R N I A 
W Ł A D Y S Ł A W O W O


K U Ź N I C A 
K U Ź N I C A 


G D Y N I A


G D Y N I A "O R Ł O W O"


J U R A T A








K U Ź N I C A 
G D A Ń S K
G D Y N I A

G D A Ń S K 
W Ł A D Y S Ł A W O W O 
H E L





Zostawić wszystko na kilka dni i odciąć się całkowicie od codzienności. Taki plan założyłam sobie, kiedy postanowiliśmy udać się na mały jesienny (już) urlop. Mimo wielu pomysłów, które przychodziły Nam do głowy, w jakim kierunku się wybierzemy ostatecznie postawiliśmy na polskie morze. Czy żałuję wyboru? Nigdy nie przypuszczałam, że ostatni tydzień września pozwoli na leniuchowanie na plaży oraz kąpiel w morzu, że codziennie przywita Nas i pożegna piękny słoneczny dzień, że na plaży będziemy sami jak na bezludnej wyspie i każdy zachód słońca będzie jeszcze bardziej magiczny od poprzedniego. Żałuje tylko, że polskie wybrzeże często jest tak bardzo niedoceniane...







BAŁTYK  FRAGMENTY